Kolejny trend po falbanach (które pokazywałam Wam w tym wpisie) to kratka. Drobna, najczęściej składająca się z połączenia bieli z innym kolorem. Osobiście spotkałam biel w zestawieniu z czernią, granatem, błękitem, zielenią i czerwienią. Gingham zdobi bluzki, koszule, sukienki i spódnice. Nie widziałam jeszcze spodni z tym motywem. A Wy?
Przy tak charakterystycznym wzorze nie chciałam kombinować. Kolorystycznie pozostałam przy czerni i bieli, a jedyne co przemyciłam to mini torebka w kolorze brudnego różu. Poza kratką wzrok przyciągają równie modne w tyn sezonie strzępienia przy nogawkach spodni. Uwielbiam ten trend. Jest jednym z moich ulubionych. Łeb w łeb idą z nim falbany oraz motywy i naszywki kwiatowe.
A Wy co sądzicie o „ginghamie”? Macie już coś kraciastego w swojej szafie?
KOSZULA W MOTYW GINGHAM: Rosegal (tutaj)
BIAŁE SPODNIE ZE STRZĘPIENIAMI: Zara (tutaj)
TOREBKA DUSTY PINK: Shein (tutaj)
SANDAŁY Z NITAM: Top Shop