O! I to jest właśnie to, o czym pisałam Wam w ostatnim poście ze stylizacją. Nie bierzcie ze mnie przykładu i nie paradujcie jeszcze z gołymi nogami. Mimo piętnastu stopni na plusie, wiatr bywa chłodny i nieprzyjemny. Nieprzyjemny jest też widok nóg bladych jak ściana, ale to zobaczyłam dopiero podczas obrabiania zdjęć, także sorry :p
Ale do rzeczy. Sukienka z frędzelkami i mini pomponami będzie idealna na początek wiosny. Już sama w sobie przyciąga uwagę, więc nie potrzebuje zbyt wielu dodatków. Dlatego postawiłam na takie, które sprawią, że zestaw będzie wyglądał sportowo i na luzie. Białe Pumy, które kupiłam w ubiegłym roku są najwygodniejszymi trampkami jakie kiedykolwiek miałam. Superstary wypadają przy nich blado – nie znoszę tego, jak podczas chodzenia ściągają mi skarpetki.
Zestaw uzupełniłam podartą oversizową kurtką jeansową oraz welurową kaszkietówką. Welur i jeans pozostają z nami w trendach na wiosnę/lato, co mnie osobiście bardzo cieszy. Ten pierwszy polubiłam już w sezonie jesiennym, natomiast drugi od zawsze wiedzie prym w moich codziennych stylizacjach.
SUKIENKA Z POMPONAMI I FRĘDZLAMI: Shein (tutaj)
KURTKA JEANSOWA Z DZIURAMI: Stradivarius
WELUROWA KASZKIETÓWKA: Shein (tutaj)
ZEGAREK ZE ZŁOTĄ TARCZĄ: Bon Prix (tutaj)
TRAMPKI PUMA BASKET: Sizeer