Hej! Dzisiaj na tapetę bierzemy poszewki na poduszki z Jyska. Ich nazwa handlowa to STORRAPP i mają wymiary 40×40 cm. Kosztują grosze, bo jedyne 5 złotych za sztukę i kupicie je TUTAJ.
Wybrałam brudny beż, ponieważ docelowo poszewki miały powędrować na taras. Ale zanim to nastąpiło traf chciał, że wyciągając z szafy pościel, niechcący je chwyciłam. Stwierdziłam więc, że powlekę jaśki, na których na co dzień śpimy i zobaczymy jak z jakością tych gagatków.
Cóż… po 2-3 tygodniach wspólnych nocy poszewki wyglądają jak psu z gardła wyjęte. Okropnie się zmechaciły, zsupełkowały (nowe słowo :p) i nadają się jedynie do kosza. Z jednej strony można by było powiedzieć, że po pierwsze za 5 zł nie ma co wymagać, po drugie miały to być poszewki ozdobne. Ale, ale… w lecie na tarasie (ja, reszta domowników oraz ewentualni goście) równie mocno eksploatowalibyśmy poduszki. Czyli koniec końców stałoby się z nimi dokładnie to samo – tylko być może o tydzień później.
Ten produkt niestety zasługuje na miano bubla. Nie polecam! No… chyba, że potrzebujecie poszewek na poduszki, które leżą, pachną i nikt się do nich nie dotyka 😉 To wtedy hulaj dusza, piekła nie ma 🙂
Na zdjęcia załapały się czarno-białe wzorzyste poduchy, które notabene również są z Jyska. I tym z kolei nie mam do zarzucenia absolutnie nic. Wprawdzie głównie pełnią funkcję ozdobną, ale w ciągu pół roku (bo tyle mniej więcej je mam) przetrwały moje wielogodzinne opieranie się. Niejednokrotnie miały też do czynienia z Chesterem (dla niewtajemniczonych Czesio to mój 40 kilogramowy labrador) i do dziś są w stanie idealnym. Ta długa po lewej to LUNDALM o wymiarach 40×60 cm. Jej cena regularna to 59,95 zł i dostaniecie ją TUTAJ. Mniejsza po prawej – KNEROT ma wymiary 40×40 cm, cena regularna 39,95 zł, do kupienia TUTAJ. Jak pewnie doskonale wiecie Jysk zawsze ma promocje na poszczególne artykuły i te poduszki są na przecenie średnio raz na dwa miesiące. Mniejsza nawet teraz (11.04.17 r.) kosztuje 20 zł.
Jak zawsze tak i tym razem ma nadzieję, że wpis okaże się pomocny i przydatny. Sama zanim coś kupię często szukam opinii w internecie, więc idąc tym tropem postanowiłam podzielić się swoimi spostrzeżeniami. Dziękuję Wam za poświęcenie chwilki i do następnego 🙂