Hej 🙂 Mam dla Was kolejną obiecaną stylizację ze spodniami w kant z Bershki. Gdyby ktoś przegapił poprzednią, zachęcam do zaglądania tutaj. Dziś wersja bardzo elegancka, która jest jednocześnie moją propozycję na komunię, chrzciny i inne tego typu uroczystości.
Spodnie spełniają wszystkie moje wymagania: są wygodne (ogromny plus za gumkę w pasie, dzięki której możemy objadać się bezkarnie wszystkimi pysznościami), eleganckie i w jasnym kolorze. Pięknie skomponowały mi się z cielistymi szpilkami i białym koronkowym topem na ramiączkach. Postawiłam na warstwy ponieważ na dzień komunii zapowiadane były upały. Do kościoła założyłam zwiewną narzutkę z wiązaniem w talii w niemalże identycznym kolorze (zgodnie z zasadą „ton w ton”), którą już po obiedzie i zdjęciach mogłam swobodnie zdjąć.
Jedyna nauczka jaką wyciągnęłam na przyszłość, to konieczność zainwestowania w porządne, skórzane, cieliste szpilki. Te moje – o ile bardzo zgrabne i nie za wysokie, o tyle na dłuższą metę już nie dla mnie. Kiedyś byłam „królową obcasów” i mogłam nosić je non stop. Jednak to już nie te lata :p Moje stopy odzwyczaiły się od wysokości, a w tak upalne dni mam z nimi dodatkowy problem. Po kilku godzinach puchną, a ja chodzę jak kaleka. Także wygodny obuw na specjalne okazje to mój kolejny zakupowy cel. Jeśli rzuciły Wam się w oczy godne uwagi, skórzane nudziaki – poproszę o linki 🙂
SPODNIE W KANT: Bershka (tutaj)
KORONKOWY TOP: H&M (stara kolekcja)
ZWIEWNA PASTELOWA NARZUTKA: Mohito (stara kolekcja)
RÓŻOWA TOREBKA NA RAMIĘ: Sammydress (tutaj)
ASYMETRYCZNE SZPILKI NUDE: Czasnabuty.pl
ZEGAREK: Klarf