Dziś jest jeden z tych dni, kiedy wena do pisania sięga poziomu zero. Sobotnie spotkania ze znajomymi zawsze w jakiś magiczny sposób przedłużają się do godz.4 rano, a niedziela zdaje się mieć zdecydowanie zbyt mało godzin na odzyskanie sił. Na kaca obowiązkowo wjeżdża rosół, a pod oczami lądują moje ulubione płatki hydrożelowe (kto ciekaw jakie konkretnie, zapraszam na Snapa – ideaforfashion).
Co do stylizacji – ostatnio polubiłam się z sukienkami. Powoli zaczynam mieć dość noszenia w kółko tych samych spodni i niecierpliwie wypatruję cieplejszych dni. Jak na złość dzisiejsze prognozy pogody zapowiadają powrót srogiej zimy. Oby nie na długo.
SUKIENKA | DRESS: Shein (tutaj)
KURTKA | JACKET: Mango
NASZYJNIK | NECKLACE: Stradivarius
KALOSZE | RAIN BOOTS: Pantofelek24.pl
TOREBKA | BAG: Zara
CZAPKA | HAT: H&M