Ciesz się tym, co masz. Naucz się żyć bieżącą chwilą. Doceniaj każdy dzień. Miej czas dla bliskich. Uśmiechaj się do siebie i innych. Bądź uczciwy i szczery. Dąż do celu. Spełniaj marzenia. Nie odkładaj niczego na później. Nudne, oklepane, wyświechtane banały, co?
Nie wiem ile razy w ciągu pięciu lat mojego blogowania fundowałam Wam wpisy zawierające podobne stwierdzenia. To wszystko niby tak proste do wypowiedzenia, a tak trudne do realizowania na co dzień. Jednak w sytuacjach krytycznych zawsze okazuje się, że te banały są najmądrzejszymi życiowymi prawdami. Że jest wokół nas tyle pięknych rzeczy, obok których przechodzimy obojętnie. Że spotyka nas codziennie tyle cudownych chwil, które traktujemy po macoszemu. Że mamy na wyciągnięcie ręki wspaniałych ludzi, którzy martwią się o nas w chorobie czy pamiętają w dniu urodzin, a my wiecznie nie mamy dla nich czasu. Zawsze zapracowani. Zawsze zajęci. Z milionem rzeczy na liście „do zrobienia”. Nie doceniamy. Nie dostrzegamy. Wciąż gdzieś biegniemy…
PŁASZCZ | COAT: Zara
KAMIZELKA | VEST: Zara
SUKIENKA | DRESS: Sammydress (tutaj)
TOREBKA | BAG: Zara
BOTKI | BOOTS: Stradivarius
RĘKAWICZKI | GLOVES: No Name
CZAPKA | HAT: Tally Weijl